Deze serie dompelt lezers onder in een wereld waarin de gewone levens van jonge apothekers onverwacht verweven raken met mysterieuze gebeurtenissen en misdaad. Hun vredige ambities worden verstoord door een reeks merkwaardige zaken die niet alleen snel denken, maar ook ongebruikelijke bondgenoten vereisen. Met de hulp van een mysterieuze zwarte kat moeten ze onverwachte uitdagingen en misschien zelfs bovennatuurlijke krachten aangaan.
Gdy młodzi farmaceuci, Marylka i Sławek, w dość osobliwych okolicznościach
weszli w posiadanie apteki, marzyło im się spokojne, bezstresowe życie.
Niestety ich szczęście szybko zakł�cił wędrujący trup?A taki trup to nie lada
kłopot dla policji, nie m�wiąc już o właścicielach posesji odwiedzanych przez
ciało. Co gorsza, w cały ten pasztet wmieszał się wielki czarny kocur obronny
o imieniu Belzebub?Oj, chyba nie obejdzie się bez tabletek z krzyżykiem!
Kot Belzebub ? czarny jak noc charakter znany wam z Nieboszczyka wędrownego ?
powraca w wielkim stylu! Przysunęła się bliżej i przykucnęła. I wtedy to
zobaczyła. Spomiędzy pokrzyw wystawała dłoń z pomalowanymi na wściekły r�ż
paznokciami. Przez chwilę Marylka patrzyła na nią bezmyślnie, aż wreszcie w
jej umyśle pojawił się ciąg skojarzeń. Nieruchoma damska ręka, parzące
pokrzywy, Belzebub z wyraźną dumą łypiący na znalezisko? Cholera, już kiedyś
zdarzyło jej się coś podobnego! Tylko zamiast sztywnej damy w roli gł�wnej
wystąpił sztywny kurhanek, a w rolach drugoplanowych, zamiast łąkowego
zielska, domowe paprotki. Za to pupil Marylki był tak samo zadowolony jak
teraz? Jezus, Maria, trup! Belzebub przyprowadził ją do trupa! Kiedy w
Kraśniku ginie w tragicznych okolicznościach Bożena Szklarska, nikt nie ma
pojęcia, że jej śmierć uruchomi lawinę kolejnych zgon�w. Policja miota się
bezradnie, pr�bując odnaleźć jakiekolwiek powiązania między masowo
produkowanymi nieboszczkami i dopaść mordercę, ale najlepiej zorientowany w
temacie jest czarny kot o wdzięcznym imieniu Belzebub. To on odkrywa kolejne
nieboszczki i to dzięki niemu tępi dwunożni będą wreszcie mogli rozwiązać
zagadkę kraśnickiej hekatomby. Trochę to potrwa, bo czy ludzie mają dość
inteligencji, żeby zrozumieć kota?