Meer dan een miljoen boeken binnen handbereik!
Bookbot

March Aleida

    Mój Che
    Remembering Che
    • Remembering Che

      • 176bladzijden
      • 7 uur lezen
      3,9(441)Tarief

      Che Guevara’s widow remembers a great revolutionary romance tragically cut short by Che’s assassination in Bolivia. When Aleida March first met Che Guevara, she was a twenty-year-old combatant from the provinces of Cuba, he an already legendary revolutionary and larger-than-life leader. And yet there was another, more human side to Che, one Aleida was given special access to, first as his trusted compañera and later as the love of his life. With great immediacy and poignancy, Aleida recounts the story of their epic romance—their fitful courtship against the backdrop of the Cuban revolutionary war, their marriage at the war’s end and the birth of their four children, up through Che’s tragic assassination in Bolivia less than ten years later. Featuring excerpts from their letters, nearly one hundred never-before-seen photographs from their private collection, and a moving short story Che wrote for Aleida, here is an intimate look at the man behind the legend and the tenacious, courageous woman who knew him best—a story of passionate love, wrenching sacrifice, and unwavering heroism.

      Remembering Che
    • I będziemy iść razem, póki droga nasza się nie rozpłynie... fragment wiersza, który Che napisał dla Aleidy Kobieta życia Che Guevary przerywa milczenie po kilkudziesięciu latach Podjechał jeepem, obrzucił ją taksującym spojrzeniem i zapytał, czy chce się nauczyć strzelać. Zaproponował jej posadę pielęgniarki, którą natychmiast odrzuciła: „Nie po to dwa lata działałam w podziemiu – żądam włączenia mnie do oddziału partyzantów!”. Nie chciał jej wierzyć, gdy poroniła. Sądził, że dokonała aborcji, bo nie chciała urodzić nieślubnego dziecka. Więc się oświadczył. W bardzo osobliwy sposób – podczas dyktowania jej listu do swojej pierwszej żony... Od tego momentu byli nierozłączni. Aż do jego tragicznej śmierci. Dla jednych jest rewolucjonistą wszech czasów, ikoną XX wieku. Dla innych zbrodniarzem z krwią niewinnych na rękach. Dla niej na zawsze pozostał niepodważalnym autorytetem, wrażliwym mężczyzną i czułym ojcem czwórki ich dzieci. Niezwykły kobiecy obraz kubańskiej rewolucji Oczywiście spodziewałam się, że walka może trwać długo i że przyjdzie mi zmierzyć się z kilkoma latami rozłąki, ale wierzyłam, że zaraz potem Che do nas wróci. Tak właśnie myślałam, kiedy w październiku 1966 roku wyruszał do Boliwii. Przed odlotem wymyślił dla mnie wiersz. Nie muszę chyba dodawać, że stanowi on jedną z moich największych pamiątek po Che. Ostatnia zwrotka brzmi: Żegnaj, moja jedyna, nie drżyj na widok wygłodniałych wilków ani w chłodnym stepie mego braku; zabiorę Cię w sercu i będziemy iść razem, póki droga nasza się nie rozpłynie... Jean-Paul Sartre nazywał go najpiękniejszą postacią naszych czasów, a Nelson Mandela mówił, że życie Che powinno być inspiracją dla każdej istoty ludzkiej kochającej wolność. Urokowi rewolucjonisty poddał się nawet Ryszard Kapuściński. Ze świadectw przeciwników politycznych reżimu Fidela Castro oraz rodzin więźniów osobiście rozstrzelanych przez Che wyłania się obraz radykalnie odbiegający od utrwalonego w popkulturze mitu – wizerunek spragnionego krwi, bezlitosnego kata prawdziwych lub urojonych wrogów ludu. Książka wdowy po Che Guevarze Aleidy March z natury rzeczy ma charakter subiektywny, ale oddajemy ją pod ocenę samym czytelnikom jako świadectwo tamtych czasów.

      Mój Che