W Cudzych słowach Wita Szostaka siedem osób kreśli portret Benedykta. Z każdej opowieści wyłania się inny bohater. Czy twórca najoryginalniejszej z krakowskich restauracji, ukochany uczeń charyzmatycznego filozofa i kochanek dwóch niezwykłych kobiet to na pewno ta sama osoba? Cudze słowa uwodzą wizją śródziemnomorskiej wyspy szczęśliwej i krakowskich mglistych Plant, pachną świeżo pieczonym chlebem i pilawem z jagnięciną. Powoli odkrywają przed czytelnikiem tajemnicę notesów, pełnych cudzych słów. Cudze słowa to ciągłe budowanie i burzenie mitu, zderzanie się różnych wersji i odkrywanie nieuchwytnej prawdy o człowieku. Wit Szostak poszukując w literaturze nieprzetartych szlaków, tworzy nową literacką jakość.
Szostak Wit Boeken
Wit Szostak, doctor in de filosofie, creëert verhalen die zich verdiepen in thema's die de gewone werkelijkheid overstijgen, waarbij hij vaak elementen van fantasie verweeft met diepe filosofische contemplatie. Zijn proza wordt gekenmerkt door onverwachte wendingen en ongebruikelijke metaforen, die de lezer aanzetten tot nadenken over de essentie van het bestaan. Door zijn werken verkent hij de ingewikkelde relatie tussen menselijke kennis en de ongrijpbare aard van de wereld, waarbij hij vaak put uit motieven uit folklore en muziek. Zijn schrijven dient als een uitnodiging om verborgen betekenissen in het weefsel van het dagelijks leven te ontdekken.






Bartłomiej Chochoł wraca po latach do domu, w którym kiedyś mieszkał. Zaczyna opowiadać o swoim życiu i twierdzi, że jest ostatnim królem Polski. Ujawnia spiskową teorię, która tłumaczy, dlaczego przejął władzę i dlaczego musiał ją sprawować w ukryciu. Ale już następny rozdział przynosi zupełnie nową opowieść, powrót do dzieciństwa, który z poprzednią historią łączy krakowska kamienica i boląca noga, ale różni niemal wszystko inne. Swoją opowieść Bartłomiej Chochoł zaczyna jeszcze kilkakrotnie, przedstawiając się jako rozmawiający z wieszczami i generałami powstań bohater narodowy, jako człowiek sukcesu, rencista, bezdomny zbieg, wreszcie emeryt. Osiem fug, z których składa się powieść, to osiem ucieczek poza życie w opowieść. To książka o konieczności i zarazem niemożliwości opowiedzenia swojego życia, o przeplatających się warstwach doświadczeń, wspomnień, marzeń, urojeń, zmyśleń i zawiedzionych ambicji. Powieść nominowana była w 2013 roku do Literackiej Nagrody NIKE.
Wit Szostak Chochoły O rodzinie. O Krakowie. O Polsce Historia wielopokoleniowej krakowskiej rodziny Chochołów, zamieszkującej kamienicę po przodkach, z kaplicą na strychu i katakumbami w piwnicach, jest tylko pretekstem do opowieści o polskiej tożsamości. Chochoły to nastrojowa, piękna proza o rodzinie, o Krakowie, ale również o polskiej tradycji i obrzędach. To zaproszenie do dekonstrukcji naszych narodowych mitów.
Zagroda zębów to zbiór miniatur literackich, będących apokryficznymi wersjami mitu Odysa. Szostak próbuje w nich prześledzić alternatywne, nieistniejące wersje mitu: Odys nie wraca na Itakę, gdyż zakłada dom gdzie indziej, Odys nie wraca, gdyż pomaga odbudować Troję, Odys wraca, lecz zostaje zabity przez Penelopę, Odys wraca, lecz nikt nie rozpoznaje w nim wielkiego bohatera i umiera w samotności. Te kilkadziesiąt mikrohistorii to opowieści o bezdomności, pustce i niemożności powrotu. To tęsknoty za prawdziwym życiem, które zawsze jest gdzieś daleko, choć czasem wydaje się na wyciągnięcie ręki.
Rumowiska to wiele strumieni, z których każdy ma swoje źródło. Jest opowieść o dziadku Tomaszu, podziemnym opozycjoniście i pośle, o tajemnicach babci Heleny i o ich wnuku. Jest opowieść o domu pełnym wspomnień, pamiątek, skrywanych sekretów i tajemniczych lokatorów. Jest opowieść o tym, o kim nigdy w rodzinie nie mówiono na głos. Czy one wszystkie mogą się spotkać i przeciąć, zlać w jedną rzekę? Czy na zawsze pozostaną oddzielne? Z nurtem powieści zlewa się esej o rzece, tak samo jak opowieść o ludziach, pełen meandrów i odkrywanych na bieżąco odnóg. A może to te opowieści są ilustracjami dla eseju? Kto naprawdę opowiada poszczególne historie i gdzie leżą ich źródła?
W Cudzych słowach Wita Szostaka siedem osób kreśli portret Benedykta. Z każdej opowieści wyłania się inny bohater. Czy twórca najoryginalniejszej z krakowskich restauracji, ukochany uczeń charyzmatycznego filozofa i kochanek dwóch niezwykłych kobiet to na pewno ta sama osoba? Cudze słowa uwodzą wizją śródziemnomorskiej wyspy szczęśliwej i krakowskich mglistych Plant, pachną świeżo pieczonym chlebem i pilawem z jagnięciną. Powoli odkrywają przed czytelnikiem tajemnicę notesów, pełnych cudzych słów. Cudze słowa to ciągłe budowanie i burzenie mitu, zderzanie się różnych wersji i odkrywanie nieuchwytnej prawdy o człowieku. Wit Szostak poszukując w literaturze nieprzetartych szlaków, tworzy nową literacką jakość.
Sto dni bez słońca
- 464bladzijden
- 17 uur lezen
To miala byc zwyczajna wymiana uniwersytecka.Leslaw Srebron trafia na Finnegany, by spedzic semestr jako wykladowca na tamtejszej uczelni. Wyspy, skryte za horyzontem, nie figuruja nawet na mapach, ale dla tak ambitnego badacza to tylko kolejna inspiracja. Nie ma watpliwosci, ze uda mu sie wcielic w zycie projekt ocalenia cywilizacji Zachodu. Nie moze byc inaczej, skoro za drogowskaz ma proze wielkiego polskiego fantasty, Filipa Wlócznika.Na miejscu nie wszystko jednak wyglada tak, jak sie poczatkowo wydaje. Gdzie przebiega granica miedzy fikcja a rzeczywistoscia? Czy prawda, jaka poznajemy o nas samych, jest wiedza obiektywna, czy tylko kolejna kreacja?Najnowsza powiesc Wita Szostaka to zjadliwa akademicka satyra, w której dostaje sie zarówno pracownikom naukowym, systemowi ksztalcenia, jak i polskiej fantastyce (oraz zwyczajom seksualnym dzikich). Ale to takze pasjonujaca historia o wspólczesnym Don Kichocie, który nie potrafi zrezygnowac ze zludzen.,,Sto dni bez slonca" to powiesc szalenie zabawna, strasznie smutna i niebezpiecznie inteligentna.
