Meer dan een miljoen boeken binnen handbereik!
Bookbot

Jacek Caban

    Powybijane witraże
    Chabrowe pola
    • Chabrowe pola

      • 289bladzijden
      • 11 uur lezen

      As Wojskowych Służb Informacyjnych, Marcel Zatorski, wpada na trop międzynarodowej afery przemytowej, w którą zamieszany jest obcy wywiad. Wszystkie nici prowadzą w jego rodzinne strony – do Włocławka – miasta biedy i nieetycznych zachowań władzy oraz barwnej i rozśpiewanej społeczności romskiej. Zatorski powraca do miejsc młodości, gdzie ożywają wspomnienia i namiętności sprzed lat. Przyjdzie mu zmierzyć się ze zdemoralizowanym agentem Służby Bezpieczeństwa, Koneckim, który omotał miasto siecią intryg. Czy Zatorskiemu, wychowankowi włocławskich podwórek, uda się wyrwać spod jego wpływu kolegów swojego bratanka: Chechłacza i Buliona? Przeszłość miesza się z teraźniejszością, a obowiązki służbowe z troską o bliskich i żądzą zemsty. Prowadzeni poprzez ciemne zakamarki polskiej prowincji poznajemy od podszewki sposoby działania służb specjalnych i hermetyczny świat przestępczy.

      Chabrowe pola
    • Drogi Czytelniku: Wiersze, które oddaję w Twoje ręce, są poezją o zabarwieniu obyczajowym, odzwierciedlającą otaczającą mnie rzeczywistość. Szukając mądrości i rozsądku w życiu, codziennym, człowieka. Podąża ona: płynie twórczo, meandrując leniwie jak przysłowiowa rzeka wspomnień, pomiędzy zawiłościami ludzkich losów, po to aby wreszcie wpaść w rwący nurt rzeki teraźniejszości. Zadając sobie: U porogu swojej śmierci interpretacyjnej w morzu przyszłości. Pytania na które i tak nie znalazła odpowiedzi, bo ich w nim nie było. Do czego może doprowadzić anarchia środowisk, niespójnych konwersyjnie a co za tym idzie, światopoglądowo? I jaki ona może mieć w pływ na człowieka, budującego swój wizerunek etyczny. Iluzorycznie podpierając go konfucjanizmem, porównywanym semantycznie do aksjomatów zapisanych w dziale: Historia literatury chrześcijańskiej Patrystyka edytowanego ściśle dla gnostyków Kościoła katolickiego? Oraz jak na skutek manipulacji właśnie tymi dogmatami przez wspomniane na początku tekstu, środowiska o przeciętnej percepcji umysłowej. Powstały empirycznie, a nie studyjnie gnostycznie Paradogmaty. Na skutek których, poszczególne warstwy społeczne, antagonizując się we własnych środowiskach. Zaczynają podparte instrumentarnym, postępowaniem, ekonomicznym konglomerat wchodzić realnie w nurt filozoficzny: zwany taoizmem środowiskowym. Pełnym zaprzeczeń, potwierdzeń i anomalii interpretacyjnych.

      Powybijane witraże