Hymns to Millionaires is Canadian native Soren A. Gauger's first collection of stories. Taking as his raw materials the treatment of the fantastic found in Borges and Kis, the misanthropic musings of Gombrowicz and Bernhard, and a literary understanding of philosophy, Gauger's stories are formally challenging yet very funny. They often deal with the chaotic fragmentation of the individual, who is mindful of both society and literature, while exploring the blank spaces implicit somewhere behind the narrative.
Pierwsze opowiadania z książki Nie to / nie tamto to świat wystylizowany na
idealną rzeczywistość z anglosaskich wyobrażeń – włosy zaczesane w tył,
łagodne uśmiechy, strzelnice w parkach na wolnym powietrzu, sobotnie spacery
przy waniliowych lodach i „niezbyt sentymentalnie” świecącym słońcu oraz
„skrzące się od klejnotów” ucho alcistki w miejskiej operze, w której tenor
pozwala sobie wyszeptać pikantny żarcik. W podobnym klimacie zaczynają się
niektóre piosenki Nicka Cave’a. I, podobnie jak u Cave’a, świat ten w pewnym
momencie zaczyna się trząść. Pojawiają się błędy w tym zmanierowanym systemie
z pretensjami do ideału. Szumy i trzaski. Pojedyncze, lekkie niekonsekwencje
przywodzące bohaterów do coraz dziwniejszych i zaskakujących zachowań. Trzęsą
i wykoślawiają się lustra, wykoślawiając samą rzeczywistość; na gładkiej
skórze pojawiają się chropawe narośle – i okazuje się naraz, jak łatwo za
sprawą tych drobnych wyłomów, tych skaz starej, dobrej rzeczywistości osunąć
się bohaterom w stare, dobre piekło, które, co nie aż tak znów bardzo
zaskakujące, znajduje się całkiem płytko pod tą całkiem sympatyczną i miłą w
dotyku skórą. Świat w gaugerowskiej, staroświeckiej stylówie jest w kawałkach
od samego początku, a pozorny ład to nic innego, jak rozpaczliwa próba
poskładania ich w jaką taką całość. Gauger jednak idzie przez to piekło z
wdziękiem. Podobnie jak bohaterowie, udaje, że nie do końca je zauważa. Piekło
wyłazi na karty powieści jakby mimochodem. Ziemowit Szczerek