Błoto słodsze niż miód to opowieść o kraju udręczonym terrorem Envera Hoxhy, dyktatora, który po zerwaniu sojuszy z Jugosławią, Związkiem Radzieckim i Chinami uwierzył, że Albania może stać się samowystarczalną twierdzą komunizmu. O ludziach z dnia na dzień skazywanych na zesłanie, tylko dlatego że urodzili się w niewłaściwej rodzinie lub szeptem w czterech ścianach próbowali samodzielnie myśleć. O krwawych buntach w obozach pracy, tragicznych ucieczkach z kraju zamienionego w bunkier, o życiorysach ofiarowanych na ołtarzu ideologicznego raju i o tych, którzy je miażdżyli, nie bacząc na konsekwencje.Układając opowieści swoich bohaterów w chór przejmujących głosów, autorka odsłania fragment najczarniejszego okresu w historii Albanii i zapisuje kolejną kartę w księdze upadku wartości humanistycznych XX wieku.
Małgorzata Rejmer Boeken
Een Poolse romanschrijfster en korte verhalen schrijfster wiens debuutroman lovende kritieken kreeg in de reguliere Poolse pers. Haar werk duikt in het leven van gewone mensen en biedt intieme perspectieven op hun omgeving en ervaringen. De auteur blinkt uit in gedetailleerde weergaven van omgevingen en het innerlijke leven van haar personages. Fragmenten van haar werk zijn vertaald in verschillende Europese talen, wat haar internationale aantrekkingskracht benadrukt.







Bukurešť. Prach a krev
- 216bladzijden
- 8 uur lezen
Tématem knihy Bukurešť. Prach a krev není pouze jedno město, ale také rumunská společnost jako celek - se všemi jejími pohnutými osudy, historickými zvraty a traumaty, které pramení z meziválečného období i z nedávné minulosti. Autorka v řadě citlivě až lyricky načrtnutých příběhů kombinovaných s čistými fakty a statistikami dokáže jít až na dřeň, míří přímo do bolavého místa. Ceauşescův režim poznamenal životy Rumunů hlouběji, než by se z pouhého výčtu nedostatků v mnoha různých oblastech mohlo zdát. Velká část knihy je věnována také vzdálenější rumunské minulosti - zde hrají důležitou roli i motivy tradované v lidových baladách - protože bez ní by jen stěží bylo možné pochopit současnost se všemi jejími paradoxy. V závěrečné bilanci dochází Margo Rejmer k závěru, že na Bukurešti není snadné najít něco krásného. Je jako tamní nedělní zákusky: sice sladká, ale má hořkou polevu. Jakmile ovšem jednou ochutnáte, musíte se stále znovu vracet. Kniha byla v Polsku nominována mimo jiné i na cenu Niké.
Bukareszt
- 272bladzijden
- 10 uur lezen
„Bukareszt jest jak wrzątek albo kipiel, wzburzony i zmętniały. Atrybuty miasta: czarne kłęby przewodów na słupach jak gniazda porzucone przez ptaki, atmosfera rozkopania i prowizorki obok bankietów w sklepowych witrynach, przeszywający zapach lip i rozgniecionych winogron. Elegancja architektury z zamierzchłego świata. Stukot rozchybotanych tramwajów, klaksony rozwścieczonych taksówek na sekundę przed stłuczką. Zaśpiew cygańskich dzieci i staruszek włóczących się w pobliżu niezliczonych kwiaciarni, które prowadzą matki tych dzieci i córki tych staruszek. Wszędzie psy jak czarne i szare tobołki porzucone przez kogoś, kto bardzo się spieszył.” Zapytałam przyjaciół, co jest pięknego w Bukareszcie. Odpowiedzieli: Bukareszt jest jak ciastko kupowane w niedzielę, niby czekoladowe i słodkie, ale z gorzką polewą. Nie znajdzie się tu łatwego piękna. Bezwstyd, histeria stylu, fasadowość. Przy Bukareszcie każde europejskie miasto wydaje się tak statyczne, że aż nudne. Dostałam też zdjęcie: nogi w czarnych rajtuzach i kolorowych skarpetkach, wetknięte do plastikowego kosza. Nurkujący manekin, który chce się utopić w śmieciach. I dopisek: „Trzeba na siłę wymyślać, co jest w Bukareszcie pięknego, a po wyjeździe i tak się umiera z tęsknoty”. Małgorzata Rejmer
Toksymia
- 208bladzijden
- 8 uur lezen
Tragiczne wydarzenie splata historie kilkorga bohaterów, z których każdy uwikłany jest w trujące relacje. Rzecz dzieje się w Warszawie. Córka truje ojca, Sąsiadka zatruwa życie sąsiadowi, a powstaniec warszawski - młodej dziennikarce. A wszystko z miłości - w przekonaniu trucicieli oczywiście. Osobnym bohaterem "Toksymii" jest język. Zderzając przemoc i biedę warszawskiej Pragi ze światem snu, posłużyła się estetyką onirycznego studium obcości. Sparodiowała przy tym medialny obraz wykluczenia. Przybliżając go w soczewce, osiągnęła efekt groteski, której siła już dawno nie była słyszana w polskiej prozie.
Ciało, trauma, magia. Codzienna groza życia i marzenia o wolności. Autorka głośnych reportaży o Bałkanach powraca do prozy. Polska, Albania, Kosowo. Graniczne sytuacje zamknięte w jedenastu zmysłowych opowieściach – o wyobcowaniu i szukaniu bliskości, o przemocy i codziennych klęskach. O tym, jak słabi mogą poczuć się silni, a odrzuceni – znaleźć miłość. Ciężar skóry to mroczne baśnie dla dorosłych, które zbaczają z torów realizmu i pozwalają spojrzeć na współczesnego człowieka z nowej, często zaskakującej perspektywy. Wytrącają ze strefy komfortu i zmuszają do zastanowienia się nad kwestiami, których w rutynie codziennego życia wolimy nie dostrzegać. Żonglując stylami, Rejmer kreśli panoramę współczesnych niepokojów, frustracji i pragnień.