Ja, urbanator. Awantury muzyka jazzowego

'Ja, Urbanator ' to fascynująca i barwna opowieść o Michale Urbaniaku, światowej sławy muzyku jazzowym.� Wychowali go szwaczka z tkaczem w Łodzi. Co sobotę na huczne przyjęcia zapraszali badylarzy, partyjniak�w i artyst�w, kt�rzy lubili otrzeć się o bogactwo. Kiedy matka wybudowała w ogrodzie basen, sąsiedzi z wściekłości rzucali w dom kamieniami i butelkami z benzyną. Jako sześciolatek rozpieszczany był bardziej niż dzieci kr�lewskie. Służąca miała rozkaz odwieźć go codziennie do szkoły taks�wką. Nic nie liczyło się poza skrzypcami. Jazzowego potwora obudził w nim Louis Armstrong, śpiewając i grając na trąbce ?Mack The Knife?, kt�rego usłyszał w radiu na falach kr�tkich w Głosie Ameryki. Zaciągnął matkę do komisu po ? drogi jak samoch�d - saksofon. I odtąd chodził z nim ciągle na pr�by zespoł�w, kt�re tworzyły się i rozpadały z dnia na dzień. Grywał na jamach, podłapywał chałtury. Zanim skończył czternaście lat, pił i palił jak stary.